Superblog o ucieczce na wieś
-1
archive,category,category-grandpa,category-13,theme-bridge,bridge-core-3.0.7,qi-blocks-1.3.3,qodef-gutenberg--no-touch,woocommerce-no-js,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.8.1,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-29.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.10.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-8015
Dość długo, przyznaję, nie mogłem oswoić się z myślą, że zostałem dziadkiem. To zjawisko – Pan Wnuk – budziło we mnie i radość, i lęk, i bunt jednocześnie: że oto właśnie, nieuchronnie, bezdyskusyjnie zaczęła się starość. Że nie ma zmiłuj, za chwilę nie będę dziadkiem lecz dziadem. Dziadzią. Bezzębnym staruchem.