Superblog o ucieczce na wieś
-1
archive,paged,category,category-anty-stress,category-22,paged-2,category-paged-2,theme-bridge,bridge-core-3.0.7,qi-blocks-1.2.5,qodef-gutenberg--no-touch,woocommerce-no-js,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.6.6,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-29.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.10.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-8015
Czy najważniejsza odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi: mądry? A może – dobrze wykształcony, dyplomowany? A może: z wieloletnią praktyką?
Kichanie, katar, zatkany nos – znacie to? Ja znam. Siedzę na poddaszu, piszę, a z dołu dobiega mnie gromkie: łaaa-ciaaach! To kicha Jacek. Potem słychać wydmuchiwanie nosa, a na końcu psikanie jego ulubionych kropli. Kiedy nic nie słyszę, znaczy – oddycha normalnie.
Męczy się od 13 lat.
Dziennie dociera do nas ponad 110 tysięcy słów. Każdego dnia przyswajamy prawie 35 gigabajtów informacji. Dzień w dzień! Nie czujecie przeciążenia twardego dysku? Nie zawiesza Wam się mózg?
Używam tu sobie, na prywatny rachunek, pojęcia bilans powietrzny. Ile razy mówisz: ja chcę na dwór? Ile czasu przebywasz na świeżym powietrzu?

Zimowa depresja. Gwałcicielka nastrojów. Zabójczyni dobrego humoru. Złodziejka uśmiechów i witaminy D. Smętna, neurasteniczna pokraka obsiadająca wszystkie żywe organizmy od robotniczych dzielnic Śląska przez biurowce Warszawy aż po śpiące mazurskie wsie. Czy da się ją przegonić czymś więcej niż kieliszkiem porto? Da się! Wynurz się z domu!

W zasadzie nie chorujemy. Przydarzają nam się średnio raz do roku jednodniowe chwile pomroczności, kiedy skacze temperatura i coś paskudnego znienacka próbuje się do nas dobrać, ale generalnie – jest zdrowo. Zdrowo jest!! Dlaczego?