Pasja - Strona 4 z 6 - Niebo Za Miastem - Superblog!
-1
archive,paged,tag,tag-pasja,tag-61,paged-4,tag-paged-4,theme-bridge,bridge-core-3.0.7,qi-blocks-1.2.5,qodef-gutenberg--no-touch,woocommerce-no-js,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.6.6,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-29.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.10.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-8015
Z orzechami słabo w tym roku. Albo ich w ogóle nie ma, albo mało, bo przemarzły. Ale znaleźliśmy! Będzie nalewka orzechowa…. Jeśli masz w swojej okolicy drzewo orzecha włoskiego i jeśli ma ono jeszcze zielone owoce, nie marnuj czasu!
Ta skrzynia – jeśli wierzyć jej wcześniejszym właścicielom – ma 99 lat. Mocno zaprzyjaźniona z kornikami i mocno po przejściach, trafiła do nas za przysłowiową flaszkę. Dostanie drugie życie!
To już szósta powieść. Łącznie kilka tysięcy stron, wszystkie zapisane pokrętnymi intrygami szpiegowskimi i wszystkie pisane z pasją. I w każdej można doszukać się drugiego, trzeciego dna. Panie Vincencie, przez pana zarwałem już łącznie kilkadziesiąt nocy!
Jeśli przechadzasz się czasem po wykwintnych restauracjach na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie albo zaglądasz do sieci restauracyjnej Street i zamawiasz pierogi, to musisz wiedzieć, że właśnie poznajesz jak smakuje Podlasie…
Czy robiliście kiedyś sesję fotograficzną facetowi, który dał się w życiu sfotografować dwa razy? Pierwszy raz po komunii, a drugi  – do dowodu osobistego, bo chciał wyjechać do Czechosłowacji. Chyba już wiecie z czym musiałam się zmierzyć…
Jeśli myślisz, że o ziołach wiesz wszystko, wybierz się latem na Podlasie, do Ziołowego Zakątka w Korycinach. A jeśli nie wiesz nic, wybierz się tym bardziej.
Cały dom pachnie truskawkami. Kupiliśmy cztery łubianki i, mówiąc językiem korporacji, kreujemy dżem. Świat dookoła płonie.
Robię coraz mniej zdjęć. Nareszcie! Zauważam ten fakt z dużą przyjemnością – nie dlatego, że skończyła mi się lista obiektów do fotografowania, przeciwnie. Odczuwam wielką frajdę w akcie przyglądania się światu na nowo. Samymi oczami.
Hej, zróbcie coś! Ania naprawdę chce zostać wiejską szafiarką! Popularność pierwszej sesji mocno ją rozzuchwaliła, dziś publikujemy kolejną, a w planach jest dalszych szesnaście! W tym jedna, o zgrozo, ze mną! Jestem przewidziany jako model w sesji "Widły Style Hot Trends". Nie wiem jeszcze o co chodzi, ale mam już przygotowane skarpety. Od tego się zacznie!
Najpierw spędziła godzinę przed lustrem. Niby żadna nowość w życiu kobiety, ale zawsze to sygnał dla faceta – wiedz, że coś będzie się działo! Wyłoniwszy się z łazienki (włosy, make up, oko, pazur) podeszła do szafy z wielkim znakiem zapytania na twarzy – I co my tu mamy?