To będzie bardzo krótki wpis. W zasadzie to on prawie już się kończy. Żeby dobrze się wysypiać i wydłużyć dzień o półtorej godziny trzeba zasnąć i wstać półtorej godziny wcześniej niż zwykle. I nie potrzebujesz 20 rad na bezsenność. Dziękuję i do następnego wpisu! Dobranoc.
Jeśli zobaczycie w swojej okolicy wyjątkowego faceta w czerwonej kurtce puchowej, w spodniach od dresu, w szarej czapce i efektownych gumofilcach na nogach, to może być on. Zawróćcie go do domu!
Jesteśmy prawie samowystarczalni. Proste wiejskie życie, proste jedzenie, proste przepisy, składniki wzięte z pola. Ten stan może być dla mieszczuchów co najmniej zaskakujący; dla nas też taki był, ale od dłuższego czasu poddajemy mu się z błogą przyjemnością.
Weź dwie smukłe łanie, przypnij im do nóg narty biegowe i otwórz bramę… Znikną aż do wieczora. Odwiedzą wszystkie okoliczne wsie i lasy, i wrócą z czerwonymi policzkami, krzycząc na powrocie – zajebiście było! Tak to działa.
Owoce derenia zbieramy na przełomie sierpnia i września. Są smaczne, ale w proporcji do miąższu mają zbyt dużą pestkę, nie nadają się więc zbyt mocno na przetwory. Ale dereniówka?! Palce lizać!
COVID-19 i nowe technologie zrewolucjonizowały sposób interakcji pomiędzy ludźmi. Pamiętacie „ostatnie plotki” przy biurku na początku dnia pracy? Albo rozmowy o życiu przy firmowym ekspresie, w czasie przerwy na lunch?
Tak jak zalewajka została naszą zupą domu, tak owocowy pudding z nasionami chia stał się od kilku tygodni naszym firmowym deserem albo wręcz pierwszym śniadaniem. I dobrze nam z tym.
Czytając zalecenia różnych lekarzy i naukowców odnoszę czasem wrażenie, że w świecie istnieje jedna dieta cud, matka wszystkich diet, nieznacznie modyfikowana na użytek konkretnych chorób i schorzeń.