Styl życia - Strona 11 z 11 - Niebo Za Miastem - Superblog!
-1
archive,paged,tag,tag-styl-zycia,tag-34,paged-11,tag-paged-11,theme-bridge,bridge-core-3.0.7,qi-blocks-1.2.5,qodef-gutenberg--no-touch,woocommerce-no-js,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.6.6,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-29.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.10.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-8015

Mieszkamy obok siebie. Tu, na Podlasiu, czasami okno w okno, przy tej samej ulicy, podwórko w podwórko. Kiedy jedni świętują wigilię Bożego Narodzenia, drudzy dopiero czekają na swoje święta - Rożdiestwo Christowo. Jedni kończą świętowanie - drudzy zaczynają.

Rok zaczął się podobnie jak skończył. Bez fajerwerków, bo tylko idioci odpalają fajerwerki przy psie i kocie, i bez uniesień, bo zgasiła nas pogoda. Było przepięknie, śnieżnie i bajkowo - komuś to przeszkadzało? - a w tę najważniejszą noc w roku nagle zrobiły się dziady-listopady i czar prysnął. Co nam pozostało?

To nie jest pochwała konsumpcjonizmu! Wieś zaczyna się od auta, niestety. Też nam się wydawało, że wszędzie uda się dojechać rowerkiem, ale to nieprawda. W mieście możesz liczyć na komunikację publiczną, na wsi – licz tylko na siebie.
Jeśli jesteś prawdziwym mieszczuchem – nie czytaj tego tekstu. Jeśli wieś kojarzy Ci się z grillem, Januszem i disco polo – nie czytaj. Jeśli niczego nie chcesz zmieniać w swoim życiu – tym bardziej nie czytaj!
Kto z Was planuje porzucić wygodę, komfortowe i stabilne życie w mieście? Masz ochotę, odwagę, ale brakuje Ci tego ostatecznego impulsu? Przeczytaj tekst o wielkim dziele przypadku.
Za rok będziesz żałował, że nie zacząłeś dzisiaj... Przeczytałem to zdanie w Sieci i je kradnę. Nie chcę żałować. Nie chcę czekać, nie ma sensu. Jeśli mamy mierzyć się z własnymi marzeniami, jeśli chcemy coś zmieniać, odwlekanie decyzji jest zwyczajną stratą czasu.
Ten blog powstawał w naszych głowach przez trzy lata. Nie, nie układaliśmy tekstów ani nie zbieraliśmy zdjęć z myślą o nim. Dojrzewał i my dojrzewaliśmy.