Jarmark Kiermusy. Barachołka i tandeta.
Jest takie ludowe przysłowie: bloger strzela, Pan Bóg kule nosi. Całkiem niedawno pisaliśmy, że nie biorą nas żadne choróbska, a tu masz: dwa dni w piekle kataru i zatok!
Jest takie ludowe przysłowie: bloger strzela, Pan Bóg kule nosi. Całkiem niedawno pisaliśmy, że nie biorą nas żadne choróbska, a tu masz: dwa dni w piekle kataru i zatok!
W zasadzie nie otwieramy okien, ale zawsze mamy świeże powietrze. Nie gryzą nas komary, nie wlatują muchy. Nie ma przeciągów, nie musimy wietrzyć. Mniej kosztuje nas ogrzewanie. Wystarczy? Wystarczy. No dobra, ale zanim odpowiemy sobie na pytanie: czy warto mieć rekuperator, odpowiedzmy sobie – co to właściwie jest? I do czego Ci on potrzebny?
Raz w miesiącu chcemy na naszym blogu wracać do Waszych komentarzy pod postami i na Facebooku. Nie wszyscy je czytają, czasami potrafią przemknąć niezauważone, a bywają dużo lepsze od tekstów, które piszemy. Dziś pierwsza próba: Wy piszecie, my odpowiadamy lub po prostu oddajemy Wam głos.
Ciepło pieca kaflowego jest nie tylko bardziej przyjemne od ciepła pochodzącego z innych źródeł, ale też zdrowsze i zdecydowanie głębiej odprężające. Dlaczego piec tak dobrze na nas działa?
Ambicją dzisiejszego wpisu z namiętnie clickbaitowym tytułem jest dotknięcie sensu życia z łopatą do odgarniania śniegu. Życzę powodzenia.
Robimy zamach na swój zimowy status. Możesz to zrobić razem z nami: chcemy wrócić do korzeni, bo zimą nie ma nic lepszego niż taki powrót. I nie ma nic zdrowszego. Wchodzisz w to?
Przenieś się do oazy spokoju i zacznij żyć w harmonii z przyrodą… Czy to jest łatwe? Jest, pod warunkiem jednak, że sama sobie dasz przyzwolenie na... zielone palce. Chcesz mieć takie paluszki? Ja mam!
Zimowa depresja. Gwałcicielka nastrojów. Zabójczyni dobrego humoru. Złodziejka uśmiechów i witaminy D. Smętna, neurasteniczna pokraka obsiadająca wszystkie żywe organizmy od robotniczych dzielnic Śląska przez biurowce Warszawy aż po śpiące mazurskie wsie. Czy da się ją przegonić czymś więcej niż kieliszkiem porto? Da się! Wynurz się z domu!
Tak, jestem żałosnym niewdzięcznikiem, ale śmieszą mnie dowcipy o Podlasiu. Głównie te, w których najważniejszą rolę odgrywa język i zwrot: DLA MNIE/CIEBIE, zastępujący dwie formy celownika w zaimku „ja” lub „ty”. Wymiękam przy tekstach takich, jak „Jezu, ufam dla Ciebie” i nic na to nie poradzę :-)
Wiosna? Nie, to jeszcze nie jest ten czas! Na zielnik trzeba trochę poczekać, ale… Pamiętaj, że zima to idealna pora roku, by przygotować się do zbiorów. Co się przyda? Sita. Warto zrobić sito do ziół. Samodzielnie!