Czysty biznes: woda i słońce plus państwowa kasa
9572
post-template-default,single,single-post,postid-9572,single-format-standard,theme-bridge,bridge-core-3.0.7,qi-blocks-1.2.5,qodef-gutenberg--no-touch,woocommerce-no-js,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.6.6,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-29.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.10.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-8015
Program Mój Prąd

Czysty biznes plus państwowa kasa

Można uszczknąć odrobinę rządowych pieniędzy, angażując się w dwa programy, które były hitem ubiegłego roku – „Mój Prąd” i „Moja Woda”.

U nas słońce prześwituje od kilkunastu dni coraz mocniej i dłużej. Ulokowana na dachu instalacja fotowoltaiczna wyprodukowała od początku roku nieco ponad 1000 kWh; mniej niż w latach wcześniejszych, bo zima była bardziej śnieżna i śnieg zalegał na panelach przez prawie dwa pełne miesiące. A i słońca było niezbyt wiele. Ale zawsze to coś. Pranie, grzanie i gotowanie prawie za darmo… To czysty biznes!

Prawie każdy posiadacz domu może dziś ulokować na swojej posesji małą elektrownię słoneczną, a wielu – niewielką deszczownię. I wszystko to za swoje oraz rządowe pieniądze. Wystarczy trzymać rękę na terminarzu i przejrzeć stosowne regulaminy.

Czysty biznes? Woda i słońce jest za darmo, ale instalacja już nie

Najpierw więc słów kilka o zyskach na wodzie, bo nowy nabór do programu „Moja Woda” rozpoczął się 22 marca, dokładnie w Światowym Dniu Wody. W 2020 roku złożyliśmy w naszym kraju prawie 25 tysięcy wniosków do programu, pozyskując z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ponad 100 milionów złotych. Kwota w skali państwa nie jest wielka, ale ujmując rzecz obrazowo – w przydomowych instalacjach udało się zatrzymać około 400 basenów olimpijskich wody opadowej, łącznie nawet 1,2 miliona metrów sześciennych!

W drugiej edycji programu „Moja Woda” znów pojawi się około 100 mln złotych przeznaczonych na łagodzenie skutków suszy w Polsce. Nabór trwa od 22 marca do wyczerpania alokacji. Jeśli jesteś właścicielem domu jednorodzinnego możesz otrzymać dotację do 5 tys. złotych. Niestety, nie więcej niż 80 procent kosztów kwalifikowanych, które zostały przez Ciebie poniesione po 1 czerwca 2020 roku.

Szczegółowe zasady znajdziesz w programie „Moja Woda” oraz regulaminach naboru, które są dostępne na stronach internetowych wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

Na co pieniądze?

Do dofinansowania kwalifikuje się zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji pozwalających na zbieranie, retencjonowanie i wykorzystywanie wód opadowych oraz roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem. Dzięki temu wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp. A to ważny problem, ponieważ dostępność zasobów wody w Polsce jest stosunkowo niska – na jednego mieszkańca przypada ok. 1600 m3 wody rocznie, czyli nawet trzykrotnie mniej niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej.

Gdzie składać wnioski?

Wnioski składamy do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej przed zakończeniem realizacji przedsięwzięcia. Minimalna kwalifikowana kwota inwestycji to 2 tysiące złotych. Minimalna, sumaryczna pojemność zbiornika/zbiorników to 2 metry sześcienne. Okres trwałości przedsięwzięcia to 3 lata od daty jego zakończenia.

Słońce, czyli czysty biznes z dotacją

Na szczegóły trzeciej odsłony programu „Mój Prąd trzeba będzie poczekać do 1 lipca 2021 roku, ale już dziś warto – jeśli chcesz zainstalować panele fotowoltaiczne – przygotowywać się do tej inwestycji. Dofinansowaniu będą podlegały instalacje o mocy od 2 do 10 kW podłączone do sieci operatora systemu dystrybucyjnego (OSD), czyli mówiąc po ludzku – do sieci jednej ze spółek energetycznych.

Możesz montować instalacje z przeznaczeniem na wytwarzanie i zużywanie energii elektrycznej na własne potrzeby. Koszty jej montażu i projektu będą liczone od 1 lutego 2020 roku. Czyli – jeśli masz już jakieś faktury związane z instalacją fotowoltaiczną, a chcesz sięgnąć po dofinansowanie z programu „Mój Prąd”, nie wyrzucaj ich do śmieci! ? Do tzw. kosztów kwalifikowanych związanych z budową instalacji zaliczą Ci wydatki poniesione w okresie od 1 lutego 2020 do 31 grudnia 2023 roku. Wnioskodawcy, którzy zakupili instalację przed ogłoszeniem naboru – ale po 31.01.2020 r. – będą mogli skorzystać z dofinansowania po spełnieniu innych warunków określonych w programie.

Wielki boom!

Program wsparcia budowy małych farm słonecznych cieszył się w minionym roku olbrzymim zainteresowaniem Polaków. Łącznie zainstalowano 2,2 GW mocy, dwukrotnie więcej niż w roku 2019!

Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce, by w trzecim naborze największy nacisk położono na autokonsumpcję energii elektrycznej. Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że… nie da się już zarobić na dostawach prądu do firm energetycznych, bo preferowane będzie zużycie energii na własne potrzeby. Jak to ugryzą w aktach wykonawczych – nie wiadomo, można być jedynie pewnym, że cichym beneficjentem programu będą firmy energetyczne.

Ale jeśli jest szansa na pozyskanie pieniędzy z rządowego portfela, to dlaczego nie skorzystać? Zachęcamy! Dziś włączyliśmy dwa prania, bo świeciło piękne słońce i podgrzaliśmy oba pokoje gościnne… Pompą ciepła, do której rozruchu potrzebna jest energia elektryczna.

Więcej o naszej instalacji fotowoltaicznej piszemy w tym miejscu.

Jacek

POLECAMY TAKŻE: Czy warto mieć rekuperator?

Foto: Manfred Antranias Zimmer z Pixabay 

No Comments

Post A Comment