Uprawy na rabatach podniesionych
2973
post-template-default,single,single-post,postid-2973,single-format-standard,theme-bridge,bridge-core-3.0.7,qi-blocks-1.3.3,qodef-gutenberg--no-touch,woocommerce-no-js,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.8.0,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-29.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.10.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-8015
Uprawy_Ania

Uprawy na rabatach podniesionych

Płodozmian, czyli uprawy naprzemienne. Jak je stosować? Czym są uprawy współrzędne? I dlaczego ważna jest dokumentacja ogrodu, także ta robiona latem. Dziś lądujemy na warzywniku.

O tym jak stworzyć drewniane, podniesione rabaty pisaliśmy już w kwietniu, dziś wracam do tematu w innym kontekście – jak zorganizować płodozmian i uprawy współrzędne na rabatach warzywnych. Wbrew pozorom jest to całkiem zaawansowana sztuka, trzeba się sporo nagłówkować, by w umiejętny sposób każdego roku sadzić w tych samych skrzyniach różne warzywa i wykorzystać ich zdolność do wspomagania się podczas wzrostu.

Uprawy na rabatach: dokumentuj!

Kluczowe w uprawie współrzędnej jest, jak zawsze w ogródku, samo podłoże. Ilość zawartych w nim składników pokarmowych, rodzaj tych składników, wysokość gleby uprawnej w skrzyni – to wszystko ma ogromne znaczenie. Rabata podniesiona daje przede wszystkim komfort pracy, ale nie rozwiązuje problemów z samą uprawą. Tu potrzeba planu na kilka lat.

O tej porze roku mam już w skrzyniach sytuację wyklarowaną: w sześciu z nich idą jak burza buraczki, marchewka, selery, pory, kapusty, sałaty (w tym rukola, roszponka i mizuna), fasolka szparagowa i Piękny Jaś. Ogórki, pomidory, cukinie, patisony i dynie mają już małe owoce. Tylko noce teraz takie zimne, za zimne jak dla nich 🙁 Jesteśmy już po zbiorze bobu, groszku i truskawek. Truskawki, jako jedyne, zajmują osobną, siódmą skrzynię od trzech lat – to ostatni ich sezon w tym miejscu, późnym latem wykorzystamy rozłogi w innej przestrzeni, a skrzynia znajdzie nowe przeznaczenie.

Jeśli już jesteśmy przy truskawkach – przez dwa lata uprawialiśmy je na słomie, którą wyłożyliśmy wierzchnią warstwę gleby, a w tym roku rosły bez słomy. Efekt? Przy zmniejszonych z racji wieku roślin zbiorach, pojawił się problem „wrastania” owoców w ziemię i gnicia – nigdy nie powtórzymy już tego błędu. Jakakolwiek ściółka daje naprawdę solidne efekty. Owoce są czyste i nic od spodu ich nie podjada, a zdarzało nam się znajdować nadgryzione (przez turkucia zapewne) truskawki.

Dobra rada dla wszystkich, którzy chcą uprawiać warzywa w skrzyniach: dokumentujcie swoje uprawy! Jesienią, już po zbiorach, trudno będzie sobie przypomnieć, co konkretnie rosło w jednej, a co w drugiej skrzyni. Ja w ten sposób odkryłam w jednej z rabat trzy krzaki fioletowych ziemniaków – jakieś maluchy musiały pozostać z poprzedniego roku i choć wydawało mi się, że w tej skrzyni ziemniaki nie występowały nigdy, musiałam pogodzić się z ich obecnością…

Uprawy na rabatach: co jest najważniejsze?

Dlaczego te zabiegi są tak ważne? Dlaczego uprawa współrzędna i płodozmian mają sens?

Chodzi przede wszystkim o wykorzystanie składników pokarmowych. Ustawiamy uprawę w ten sposób, by naprzemiennie rosły warzywa o dużych wymaganiach pokarmowych z roślinami, które wielkich oczekiwań nie mają. I tak duże potrzeby mają: kalafiory, kapusta pekińska, brokuły, ogórki, por, dynie, brukselka, kapusty – czerwona, biała i włoska, a także pomidory.

Rośliny o średnich potrzebach to sałata, kalarepa, marchew, rzodkiewka, czosnek, burak ćwikłowy, szpinak i cebula. Najmniejsze potrzeby pokarmowe zgłaszają: groch, fasola, pietruszka i większość ziół.

Planując przyszłoroczną rabatę weźcie więc pod uwagę naprzemienność cyklu. Jeśli dziś rośnie w skrzyni pietruszka i fasola, to w następnym sezonie warto w tym samym miejscu posadzić ogórki, brokuły lub kapustę. Jeśli dziś wykorzystujecie rabatę do uprawy marchwi, cebuli czy sałaty, w przyszłym roku można ją zagospodarować na zioła, bób i fasolę.

Najwięcej składników pokarmowych wyjadają rośliny dyniowate, ogórki, cukinie i kapusty. Jeśli zatem uprawiacie je w tym roku, w kolejnym cyklu upraw trzeba będzie wysiać lub posadzić rośliny o mniejszych potrzebach, a przede wszystkim – uzupełnić glebę o dodatkowe składniki.

Uprawy na rabatach – liczy się dobra ziemia

Idealnym rozwiązaniem jest ziemia kompostowa. Kto ma kompostownik? My stworzyliśmy z materiałów odpadowych (stare drzwi, płyta OSB, belki, palety i dechy po remoncie) trzy komory kompostownika. W tym roku użyłam ziemi kompostowej po raz pierwszy – to rewelacyjne rozwiązanie!

Już sam zapach jest niesamowity, dobry kompost pachnie lasem, świeżością. I wydaje się to nieprawdopodobne, że powstał z odpadów domowych, liści, poszatkowanych gałęzi, trawy, resztek ogrodowych. Podsypałam nią wszystkie rabaty! Nowy kompost, na kolejny rok, już powstaje. Ze wspomagaczami mikrobiologicznymi i z naturalnymi dodatkami przyspieszającymi kompostowanie. Nawet dżdżownice z Internetu w nim pracują… 🙂

Naprzemienność

Planując uprawy naprzemienne nie powinniśmy uprawiać po sobie roślin z jednej rodziny lub spokrewnionych. Np. nie zastępujemy kalafiorów – brokułami, nie uprawiamy marchwi po pietruszce ani ogórków po cukinii. Takie rozwiązanie zapobiega przenoszeniu chorób i szkodników właściwych dla konkretnej grupy roślin.

Naprzemienność dotyczy także charakterystyki systemu korzeniowego. Najpierw uprawiamy płytko ukorzeniające się rośliny, a po nich te, które sięgają korzeniami głęboko. I odwrotnie. Powód? Składniki pokarmowe pobierane są z różnych warstw gleby, sadząc warzywa naprzemiennie pozwalamy na równomierne korzystanie ze składników pokarmowych tkwiących w każdej warstwie gleby.

Uprawa współrzędna

Ta metoda polega na uprawie różnych gatunków roślin na tym samym stanowisku. Rośliny w naturze nigdy nie rosną w monokulturach, zawsze dobierają się idealnie pod względem wspólnych właściwości, oczekiwań glebowych, słonecznych i wilgotnościowych. Działają na siebie stymulująco, ochraniają się i wzmacniają jednocześnie.

Uprawy

Wiele roślin wydziela do gleby różnego rodzaju substancje alopatyczne, wspierając bądź ograniczając rozwój sąsiadów. Na przykład czosnek pozostawia związki siarki, które hamują rozwój patogenów grzybowych – szarej pleśni lub mączniaka, ale także mszyc i śmietki cebulanki. Nie należy jednak uprawiać go w pobliżu fasoli, grochu i kapusty, które związków siarki nie tolerują. Źle działają też na siebie fasola i cebula.

Z warzywami korzeniowymi świetnie współdziałają rośliny strączkowe typu bób i fasola, które przyswajają azot z atmosfery i wzbogacają glebę w związki azotowe, stymulujące wzrost korzennych. Wsparcia udzielają sobie wzajemnie burak i cebula, sałata i rzodkiewka, przy czosnku dobrze rosną truskawki. Dla pomidorów świetnymi sąsiadami będą selery, pietruszka i sałata,  nie tolerują jednak bliskości ogórków, grochu i ziemniaków. Zwykły koper to z kolei najlepszy przyjaciel ogórków.

Uprawy2

Uprawy

Nasz pierwszy warzywnik na rabatach podniesionych…

Trafny dobór „przyjacielskich” gatunków sprzyja lepszym zbiorom, wykorzystaniu składników pokarmowych z gleby i światła słonecznego. A to oznacza, że sadząc rośliny musimy widzieć je w dalszej perspektywie – czy jedne nie będą zacieniały drugich, czy liście szybko rosnących nie przykryją wolniej wzrastających sadzonek itp.?

Kwiaty i zioła na rabatach

W zasadach uprawy współrzędnej warzyw wielką rolę odgrywają też… kwiaty. Już nasze prababki wiedziały, że trzeba siać na rabatach warzywnych aksamitki i nagietki – chronią rośliny przed nicieniami korzeniowymi, które stanowią wielkie zagrożenie dla większości warzyw. Nasturcje natomiast osłaniają kapustę przed bielinkami, odpędzają ślimaki i mszyce. Z kolei czosnek i cebula zabezpieczają marchew przed połyśnicą marchwianką.

Świetnym uzupełnieniem warzywnika jest także ogród ziołowy. I nie chodzi mi tylko o walory zapachowo-wizualne, wiele ziół posadzonych między warzywami utrudnia rozwój chorób. Taki cząber odpędza mszyce i wspomaga wzrost fasoli, ogórków, buraka ćwikłowego, sałaty i pomidorów. Szałwia to idealna partnerka marchwi, warzyw kapustnych i truskawek. Mięta pieprzowa odstrasza mrówki i szkodniki kapusty, jest też dobrą sąsiadką dla krzewów i drzew owocowych.

Lista „Co Się Lubi”

Poniżej zestawienie warzyw, które lubią wzajemne sąsiedztwo

  • Cebula: cukinia, cykoria, pomidor, por, sałata, koper, marchew, ogórek
  • Cykoria: cebula, koper, marchew, pomidor
  • Czosnek: marchew, pomidor
  • Dynia: fasola, kukurydza
  • Fasola: dynia, szpinak,
  • Groch: cukinia, marchew, ogórek, rzepa
  • Koper: cebula, cykoria, ogórek, pietruszka, seler, szparagi, ziemniaki
  • Marchew: cebula, por, rzodkiewka, sałata, seler, szczypior, szpinak, cykoria, czosnek, groch
  • Ogórek: cebula, fasola, groch, koper, rzodkiewka, seler, szpinak, marchew, por
  • Pietruszka: rzodkiewka, koper, pomidor, por
  • Pomidor: cebula, rzepa, rzodkiewka, seler, szpinak, cukinia, cykoria, czosnek, por, pietruszka
  • Por: cebula, marchew, ogórek, pietruszka, sałata, seler, szpinak, pomidor, rzodkiewka
  • Rzepa: fasola, groch, pomidor, seler, szpinak
  • Rzodkiewka: groch, marchew, pomidor, por, szpinak, pietruszka
  • Sałaty: cebula, marchew, por, szparagi
  • Seler: fasola, groch, koper, pomidor, por, rzepa, szpinak, marchew, ogórek
  • Szczypior: marchew
  • Szpinak: cukinia, fasola, marchew, ogórek, por, rzepa, groch, rzodkiewka, seler, pomidor, ziemniaki
  • Ziemniaki: fasola, szpinak, koper

Podsumowanie

Dlaczego uprawa naprzemienna i współrzędna jest tak bardzo opłacalna?

  1. Poprawiamy zdrowotność gleby, ograniczamy ilość szkodników naturalnie występujących w glebie
  2. Warzywa są zdrowsze i mniej atakowane przez szkodniki
  3. Ziemia w uprawach ma lepszą strukturę i jest efektywniej wykorzystana we wszystkich warstwach
  4. Lepiej wykorzystujemy powierzchnię upraw
  5. Składniki z gleby pobierane są równomiernie, mniej musimy ją zasilać nawozami organicznymi
  6. Wydłużamy czas i regularność zbiorów

 

Przyszłoroczne wiosenne uprawy w ogródku zaczynam planować już teraz – dokumentując na zdjęciach wszystkie zestawienia roślin i zapisując kolejne spostrzeżenia. Patrzę, co nam dobrze rośnie, co się nie udaje, co wymaga zbyt dużych nakładów pracy (głównie podlewanie) w stosunku do efektów i co narażone jest najmocniej na naszego domowego wroga – turkucia podjadka. Utrwalanie ogrodu na fotografiach to czysta przyjemność. Można mieć fajne porównania do lat wcześniejszych, widzieć skutki własnych eksperymentów i… dostrzegać jak się rozwijamy w roli ogrodnika.

Ania

PS. Zdjęcie główne: Ania z pierwszymi w naszym ogrodzie zbiorami 🙂

POLECAMY RÓWNIEŻ: Brzydkie słowo na literę G

I JESZCZE TO: Wiejski CrossFit

1 Comment
  • Beata
    Posted at 09:22h, 09 lipca Odpowiedz

    Aniu, pięknie! Pozdrawiam, ściskam, buziaki

Post A Comment